Komentarze: 3
W. powiedział że jestem ,,wypasiona'' co w jego słowniku oznacza FAJNA. Ja chciałam tylko pomóc heh...
Co jeszcze- nie chciałam zaspiewać mu piosenki i nasza rozmowa wyglądała m.w. tak:
W: Bo nie bede cie ubił jak nie zaspiewasz!
Ja: Co za różnica, i tak mnie nie lubisz!
W(oczy jakby chciał powiedzieć,, Jak tak możesz!'', wziąłplecak, popatrzył na mnie): No wiecie, chamstwo DROBNOMIESZCZAŃSKIE!
wziął plecak, obrócił się na pięcie i odszedł. A ja zaczełam się smiać na cały korytarz z Leszczykiem. Obrócił się ze 2 razy i tesh się troche smiał.
Chamstwo drobnomieszczańskie- ja mu pokarze dopiero chamstwo drobnomieszczańskie jak bedzie chciał tekst, kasete, mp3! Ja mu pokarze! <-- zresztą to za nim krzyknełam i chyba usłyszał....uch!
Jaki jest, taki jest ale ładnie pachnie ;-p te mojej zmysły ;-)
Aha, dla niewtajemniczonych podam że W. to jeden z moich byłych facetów. Ostatni był K. BYŁ. podkreslam BYŁ i jush nie jest. Przed K. był W. Rozstalismy się przed obozem, a od obozu byłam z K. A zresztą...co was to obchodzi. nikogo to nie obchodzi, tak jak i ja nikogo nie obchodzę. Nigdy nikogo nie obchodziła, zostałam wykorzystana i tyle zabawy...
Emi mi sie zakochała! A mi to nie pozwalała!
dobra kończę. A tak wogóle to wygląd bloga sie cos zkiepscił.