hmmm.... dpiero teraz mogę coś napisać bo coś sie walio. Tak więc, tydzień temu wróciam z obozu:( byo tak BARDZO BARDZO fajnie, że przy powrocie leżki kręciy mi się w oczach:( Mimo, że byly tylko 3 drużyny, w tym my( my, Przygoda(:)) i Walhala<--bleh!) to bylo tak cudownie:)
Na rajd pojechalismy do Trójmiasta, wszyscy spalismy w jednej szkole... a od niej bylo 10 minut do plaży:)
Noi w nocy z 17, na 18 dostalam KRZYŻ! KRZYŻ HARCERSKI!!!! ja, Weszka i Myszka:) nasz trójka:)
co jeszcze opisac... tak wiele mysli... obóz byl na prawde REWELACYJNY:)))) kiedys dopisze wiecej szczegolow:)
aha, przed wczoraj spotkalam sie z Michalem D. .... tak, tym Michalem:)))) gadalismy i gadalismy. Do domu spóźnilam sie godzine(oj byl oper...) ale warto bylo:) oglądalismy zdjecia, ja jego on moje z wakacji....:) noi pachnial tak jak W. ! A ja dla tego zapachu jestem w stanie duzo zrobic....;)