Archiwum 24 listopada 2002


lis 24 2002 krawat!
Komentarze: 4

Łukasz powiedział ,, noi dobrze, przynajmniej jestes orginalna'' <-- to sie odnosiło do moich krawatów. Tak moralnie się podnoopsłam na duchu że hej;-)

Gadałam z nim długo. Teraz troche załuje ze w taki sposób trzymałam na nim nogi ale co tam - jestem wolna! Swoją drogą w taki sam sposób trzymałam nogi na K. jak wracalismy z obozu , tyle że ja byłam w K. bardzo zakochana a Łukasza poprostu bardzo lubie. Tylko lubie.

 

Mam zdartą krtań. Głupia jestem, jak słysze piosenke to nie potrafie jej tylko słuchaj ale od razu musze ją spiewać! Eh...

Ide zmyć czarny lakier z paznokci, bo mnie ze szkoły wywalą.

 W tym tygodniu ide na kurs!:-) z Leszczykiem i Szymonem.

A tak na marginesie to K. zrobił sie taki miły że aż nie taki K. - waty. Bardzo dobrze , ze zrozumiał swoje błedy!

monisiaaaa : :