Archiwum lipiec 2003, strona 1


lip 11 2003 2 rocznica:)
Komentarze: 5

dzisiaj mijają 2 miesiące jak jestesmy razem:)

Moje kochanie obudziło mnie o 4:28 rano telefonem, nasza rozmowa wyglądała mniej wiecej tak

ja( zaspana): słuchammmmmm

on: czesc, na którą jestesmy umówieni

ja: na 9 ( nadal zapspana)

on: jak to....wiesz, ja moge być nawet za 10 minut..

ja( bardziej oprzytomniałam): A! bądz u mnie o 15

on: bede na 14

ja: to bądz ok 15, np. za 10 trzecia...

on: ok, bede ok trzeciej

ja: ok.

on: kocham Cię, papa

ja: papa

heh, taki miły poranek, mial taki słodki głos... fakt że potem nie mogłam zasnąć ale co tam:)

wczoraj zrobiłam ten feromon, mam mówi że smierdzi wiejską wodą kolońską. Wczoraj nawet fajnie to pachniało ale dzisija dodałam kilka  dodatkowych kropelek jak sie okazalo nie potrzebnie, heh... jak zwykle musze przesadzic...

A! dostąłam kartke od Michała (D) z nad morza:))) ehhh....pamietał:)

monisiaaaa : :
lip 10 2003 feromony
Komentarze: 3

przyszedł wczoraj...wczesniej w końcu zadzwonił... rzuciłam mu się w ramiona... tak, wiem to były tylko 3 dni... a jednak.

duzo by pisać... leżelismy i ogląfdalismy u mnie Shreka gdy przyszedł smsik od EMI! która to kazał dać mi sobie z n9im spokój, oczywiscie on to przeczytał bo jakby moglo być inaczej ...było mu przykro ale wytłumaczyłam, bo przeiceż ona widziała w jakim stanie byłam przedwczoraj...zrozumiał.

Wogóle nie wiem jakim prawem ale zajżał ( bo znalazł) do mojego pamietnika i pierwsze co zobaczył to było moje zdjęcie z K. tak, to jak jestesmy bardzoooo do siebie przytuleni gdy wracamy z obozu. rozmawialismy troche o tym, o przeszłosći. Nic nie przeczytał.

Jutro mamy rocznice. 2 miesiące:) wiem że mało ale zawsze cos, zwazywszy na fakt że mój ostatni związek trwał równo 2 miesiące... i nie było tak różowo.

A dzisiaj byłam z Anką na starówce, dała mi siąże i olejki z opisem jak zrobić idealny feromon:) w sumie to i tak bez tego Krzysiek klei sie niemiłosiernie ale ja lubie takie eksperymenty;) zobaczymy co z tego wyjdzie:)

 

monisiaaaa : :
lip 09 2003 ciepły bub w zamian
Komentarze: 1

nadal nic... moze powinnam zadzwonić do niego? to on sie powinien odezwac...

wysłałam mu rano smsa...zobaczymy.

na poprawde humoru jem ciepły bub... moze skocze dzis z Anką na starówke, zrobic sobie tatuaz... moze

a moze on sie odezwie, moze przyjedzie, moze mnie przytuli, moze sie wytłumaczy...tak bardzo tesknie nawet za jego glosem..

monisiaaaa : :
lip 07 2003 już nie będę...
Komentarze: 2

boje sie. O niego i o nas...

jutro mnie nie ma, kolejny pusty, stracony dzień... a już 30 wyjeżdzam i 22 dni w abstynencji...

tęsknie za nim

juz nie bede krzyczała

już nie będę zimna księzniczką...

już nie będę...

tylko się odezwij

nie chce Cie stracić

nie chcę...

monisiaaaa : :
lip 07 2003 bez zmian
Komentarze: 0

nie odezwał się......no tak, najłatiwj jest wyłączyć telefon. W kazdym razie 2 smsy ode mnie dotarły...

boje się, że to jest początek końca...

napisałam do Michała( D) że wszystko ok...

 

monisiaaaa : :