Archiwum lipiec 2003, strona 3


lip 03 2003 szpitale
Komentarze: 0

mielismy sie dzisiaj zobaczyc....nie moze, ma tate w szpitaluA( a JA BABCIE, MOJA KOCHANA BABCIA!!) moze to tylko jego klamstewko.....ale dobrze ze napisal, uprzedzil....Wczoraj byl u mnie do 23, wgal mi oprogramowanie do komoreczki  heh...  fajnio bylo. Jest zazdrosny o Michala D. i bardzo dobrze, tylko bez przesady.....znow wykasowal mi wszystkie smski od niego<- fakt, sama wczesniej wykasowalam te w ktorych wyznaje mi otwarcie milosc no ale mimo wszystko. Co ja mam zrobic aby juz tego nie robil? zormowa nie pomaga... to chyba kwestia zaufania sam wymaga tego ode mnie a on co robi?!

monisiaaaa : :
lip 02 2003 ZDJĘCIA!!!!!!!!
Komentarze: 3

zrobiłam w końcu album ze zdjęciami, po lewej stronie jest link, wchodzcie, komentujcie. Czekam:)

monisiaaaa : :
lip 02 2003 romans?zdrada?
Komentarze: 1

heh... mam chyba romans. Chyba bo ja jeszcze nie wiem. Wczoraj bylam cholernie zla na Krzyska bo mnie wystawił, kolejny raz. Napisałam do Michała D. On jeste teraz nad morzem...heh, popisalismy a mi przeszlo...zaproponowal spotkanie,  zaczał mi milosc wyznawac w smsie... tylko nie wiem w jakim stanie pijanskiej blogosci wtedy sie znajdowal... poxniej ktos(jak twierdzil jest Michala przyjacielem dlatego pisze) napisal z jego numeru zebym mu( Michalowi)  na @ odpisywala bo ten ktos" duzo sie o mnie nasłuchal" heh... ja nie wiem.... on napisal abym olała Krzyska- nie zrobie tego bo go kocham....a zdrugiej strony Michal.....gdyby to wszystko działo sie 2 miesiace temu to bym sie rzucila na Michala...nie powiem zebym sie nie cieszyla tylko boje sie ze przez to zmienia sie nasze stosunki a ja naprawde kocham go jak brata, przyjaciela...moze odrobine bardziej. A dzisiaj pewnie nic nie bedzie pamietal.

Lece do mojej przyszlej szkolki zaniesc papiery, tzn. karte zdrowia, i akt urodzenia na potwierdzenie faktu ze sie urodzilam......egh....te formlnosci;)

monisiaaaa : :
lip 01 2003 miedzynarodowa matura
Komentarze: 3

nowy miesiąc, za 29 dni wyjazd na obóz. 3 tygodnie w lesie, możliwe że nasz ostatni obóz, ostatnie dnie sędzone razem a później rozejdziemy się każdy do swojej szkoły...Ja trafiłam sama do klasy, a z całej szkoły znam jedną osobę z widzenia z gimnazjum. Wczoraj się jeszcze dowiedziałam, że z racji rozszerzonego j. francuskiego będe go zdawała w Instytucie co oznacza, że na koniec 3 klasy będe miała MIEDZYNARODOWĄ MATURE Z FRANCUSKIEGO:)))) cieszę sie, bo chce się uczyć języków- to moja przyszłosc, i chcę znać drugi obcy język bardzo dobrze, tak jak znam angielski:)( no znam jeszcze niemiecki ale szczatkowo...)  w gimnazjum 6 angielskich tygodniowo a w liceum 6 francuskich....no zobaczymy.

Podobno jest niezły wycisk z polskiego a mi to tam ryba bo polski umiem i lubie, zresztą przeżyłam ten rok z piekłem z matematyki to polski ma być gorszy?! phie! A, noi jest POLONISTA...:)

Już drugi raz pojawiło się pytanie co oznaczają zapałki i napis" poczatki zawsze są  niewinne" ma to takie odniesienie do mnie, że już nie jeden raz cos wydawało mi się niewinne a później źle( lub nawet nie źle ale miało gorsze skutki) tak już jest, szczególnie w moim życiu. No a poza tym zapałka jest alternatywna , tak jak ja;)

monisiaaaa : :