Archiwum 10 lipca 2003


lip 10 2003 feromony
Komentarze: 3

przyszedł wczoraj...wczesniej w końcu zadzwonił... rzuciłam mu się w ramiona... tak, wiem to były tylko 3 dni... a jednak.

duzo by pisać... leżelismy i ogląfdalismy u mnie Shreka gdy przyszedł smsik od EMI! która to kazał dać mi sobie z n9im spokój, oczywiscie on to przeczytał bo jakby moglo być inaczej ...było mu przykro ale wytłumaczyłam, bo przeiceż ona widziała w jakim stanie byłam przedwczoraj...zrozumiał.

Wogóle nie wiem jakim prawem ale zajżał ( bo znalazł) do mojego pamietnika i pierwsze co zobaczył to było moje zdjęcie z K. tak, to jak jestesmy bardzoooo do siebie przytuleni gdy wracamy z obozu. rozmawialismy troche o tym, o przeszłosći. Nic nie przeczytał.

Jutro mamy rocznice. 2 miesiące:) wiem że mało ale zawsze cos, zwazywszy na fakt że mój ostatni związek trwał równo 2 miesiące... i nie było tak różowo.

A dzisiaj byłam z Anką na starówce, dała mi siąże i olejki z opisem jak zrobić idealny feromon:) w sumie to i tak bez tego Krzysiek klei sie niemiłosiernie ale ja lubie takie eksperymenty;) zobaczymy co z tego wyjdzie:)

 

monisiaaaa : :