Archiwum 29 października 2002


paź 29 2002 Ja nie teges....
Komentarze: 5

no więc tak. Dzisiaj St zaczęła cos mówić o koledze Hey'a i wogóle, po czym poszła do niego i sie zaczęła wypytywac że to ja sie pytam jak tamten ma na imie. W sumie to była prawda, bo Hey nas kiedys zapoznawał ale ja za chiny nie moge sobie przypomnieć jego imienia. Michał, jak sie okazało. Heh, tyle że Hej teraz  mysli że ja cos teges....no prawda- fajny chłopak ale bez przesady, niech on zwróci na mnie uwage a nie ja na niego. Niech sie wykaże jesli prawdą jest to co St mówiła.

W. nadal mi wypomina że nie poszłam z nim na tą wódke, naprawde czekał a ja go wystawiłam do witru.hehe

Wszystkiego najlepszego WREDI! ! ! ! ! !

 

Ten Michał jest naprawde fajny.

monisiaaaa : :