wrz 23 2002

panienka z odzysku!


Komentarze: 4

ok 3 godziny temu zerwaam z K.Tak musiao byc.  i muszę się z tym pogodzic przecież sama to zrobiam.

Potem sie poryczaam i doszam do wniosku że jestem glupia.Zrywam z chlpoakiem a później pacze...no cush...

Moją miloscią jest muzyka.A jedynym meżczyzną w życiu...hmm....chcialabym napisac że mój pies (nigdy nic nie mówi, nie narzeka za to że krzyczę na niego, zawsze chętnie ze mną wychodzi )ale to troche nie na miejscu. 

KOCHAM MOICH PRZYJACIÓL! ! !  m.inn.za to że są

Pozdrawiam:)))

P.S.

A teraz na przykad mam bardzo dobry humorek. Co mi z takiego faceta?! Stanowczo za mlody!

 

monisiaaaa : :
vernier
24 września 2002, 12:14
pies tesz jest dobry (czyt.smaczny - podobno) :)
23 września 2002, 19:23
Tak. Nie płacze. Nie nażeka. zawsze jest wybór. Zawsze można się zabić. Albo co innego. Ale zabić się można zawsze. To co Ci mówiłam dziś na sztuce... o przyjaciółach... moja jedyna (chyba) przyjaźń łączy się z pożądaniem. Obupólnym. Nie przeszkadza mi to ale... czasem... smutno... przykro źle... Ale Ty się uśmiechnij Stokrotko.
moniśka :)
23 września 2002, 14:11
i tak ma być!!!nie zapominaj o osobach, którym na prawdę na obie zależy!!!...a facetów będziesz miała jeszcze wielu-to nie był pierwszy a już na pewno nie ostatni, któoremu zawróciłaś w głowie!POZDRAWIAM!!!!
Weszka
23 września 2002, 13:51
wiesz su na co wpadłam? ty jesteś su nie od nazwiska tylko od słówka i tak trzymaj Su i nie płacz przez facetów siem nie płacze!!!!!! ja ci to mówiem. no.

Dodaj komentarz