wrz 16 2002

kwestia wybaczenia


Komentarze: 5

Jest źle. Bardzo źle. zraniłam K. tym że pozwoliłam aby W. mnie pocałował. K. mi nie ufa. Boli mnie to bardzo.Cierpie.  Tak bym chciała aby było tak jak dawniej.  Kiedys mi wybaczy...tylko potrzebuje czasu.

I nie może zrozumieć, że to co zrobił W. nic dla mnie nie znaczy. NIC. KOMPLETNIE NIC. JA KOCHAM TYLKO CIEBIE- K!!!!!Cały dzień płaczę...bo nie wspomnę że spałam dzisiaj 3 godz! rekord....Tak się boję że go stracę, przez własną głupotę! .......zacznijmy wszystko od nowa....bez scen zazdrosci itp.

monisiaaaa : :
vernier
18 września 2002, 10:10
a swoja droga po wielu poszukiwaniach znalazlem :) troszke trwalo zanim sie polapalem. i tak zakrecone to wszystko...
vernier
18 września 2002, 10:08
taaa... kompletne nieporozumienie... czego on sie czepia ? jeszcze chwila a niepozwoli widywac ci sie z wlasna matka. zazdrosc - ok - ale umiarkowana. nie pozwol aby zaczal kontrolowac twoje zycie. pozdrawiam.
Weszka
16 września 2002, 21:03
Su maj dzióbku!!!Co ci mogę powiedzieć Uszy do góry... będzie dobrze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Czemu??? bo ciebie siem poprostu kocha... i z tobą źle być nie może... mam nadzieje i myśle że siem pogodzicie:)
MintFlossie
16 września 2002, 19:29
Zazdrość to strasznie niszczycielskie uczucie. To znaczy jest w miarę ale w odpowiednich dawkach. Gdy jest go za duzo ewidentnie znaczy o braku zaufania. A związek bez zaufania na dłuższą mete nie ma najmniejszego sensu. Przemyśl wszystko. Pozdrawiam:o)
16 września 2002, 19:21
w policzek?? i on jest zazdrosny??? ojej... przeciez to taki przyjacielski cmok! nie chcem przesadnie siem wtracac, ale... czy K nie jest czasem zbyt zazdrosny??:( pozdrawiam i trzymaj sie!!!

Dodaj komentarz