Archiwum styczeń 2003, strona 1


sty 10 2003 boję się
Komentarze: 0

Sniło mi się cos okropnego, bardzo złego...boję się. Dlaczego ja jestem taka przesądna?!?! dlaczego dużo rzeczy mi się sprawdza... serio się boję, obudziłam się zalana łzami i szybko napisałam (o 4 rano!!) smsa do Emi.   boje się  !!!

Wczorja już nie wytrzymałam i napisałam do K. i.... uzyskałam odpowiedz:))) już myslałam że się obraził, a on nie...nie ma poprostu telefonu b0 sprzedał. Jakos tak lżej mi na duchu...

Napisał do mnie tez brat Weszki, Michał w sprawie mojej gitary, dzisiaj tez ma się odezwać.

hem...Weszko, będziemy rodziną;-) ( ...Bartek...do ciebie!!- hehe, cytat)

Chora jestem nadal, mam zwolnionko do połowy przyszłego tygodnia, a ja nie chce siedzieć w domu! Na bloga powrócił nietoperek( dla Weszki) z krainy Niby-Niby :)

 

monisiaaaa : :
sty 08 2003 krew na powiekach
Komentarze: 2

 

Bo kiedys trzymałes mnie za rękę

aż nagle rozbiło się lustro, przez które

chciałam na Ciebie patrzeć

Gdy próbuję poskładać wszystkie częsci,

każdy kawałek robi nowe rany.

Nie da się ich złączyć.

I została już tylko zaschnięta krew

na powiekach moich.

 

 

monisiaaaa : :
sty 07 2003 taka oto oto notka
Komentarze: 2

pobawiłam się troche grafiką, to jeszcze nie to co chciałam ale już lepiej.

Chora jestem. Rozbię sobie urlop 3 dniowy.  W sobote dziadek wraca do Stanów, i musze jechac na lotnisko. NIe lubię odlotów, no chyba ze te moje z Okęcia do Stanów:D

Wczoraj Michal, brat Wszy puscił mi sygnał, bosh...co za ogień opętał moje ciało...hehe.

Mam 5 z fizyki na semestr, jaki psikus, przeciez ja nic nie umiem a on wstawił mi 5! Spać mi sie chce. Położyłam się dzisiaj o 1 bo pisałam 5 artykułów do gazetki.... ale napisałam i jestem zadowolona.

Gardło mnie boli,brzuch też  a sąsiedzi gotują kapuste i smierdzi. Fu!

monisiaaaa : :
sty 05 2003 Grafika
Komentarze: 1

cos oczywiscie popsułam, ale nie mam już czasu zmieniac. zacznę od nowa.

monisiaaaa : :
sty 05 2003 moi przyjaciele!!!
Komentarze: 5

Zaczęłam rozmyslać na temat moich przyjaciół i znajomych. Uważam że mam wspaniałych przyjaciół.

Weszka, darling! znamy się od ok. 13 lat i nigdy sie nie pokłóciłysmy, wiem że moge na Ciebie zawsze liczyć i Ty mnie nie zawiedziesz. Nigdy mnie nie zawiodłas, w niczym! nigdy sie nie nudzimy. Możemy rozmawiać na wszystkie tematy; Poważne, smieszne, zbereźne, nasze plany(  serpentynka) i zawsze jest OK. Czuje jakbys naprawde była moją siostrą( szczególnie po tej nocy  na dywanie po sylwku;) )Razem tyle przeżyłysmy jeszcze jako małe dziewczynki, przechodzące do wojska, i wspinające się na drzewa i zbierające slimaki. A pamiętasz jak w naszej obronie rozwaliłam warge Michałowi P. za to że sypał nas piachem? (Michał, kóry mieszkał na przeciwko mnie) a miałysmy po 5 może 6 lat. (Od zawsze byłam bojowa;-) )

Leszczyk,  Siedzimy w szkolej ławicy(heh) od 2 podstawówki. Tyle co my razem przeżyłysmy nie da sie opisać w kilku zdaniach. Te wtorki, gdy rano przychodze do Ciebie, jak mróz jest na dworze to razem grzejemy sie pod kołdrą, potem zakupki i robie Ci sniadania. Leszczyk też, do różańca i do tańca:)

Emi, chyba wiadomo. Zna mnie najlepiej, najdłużej. Prawdziwa rodzina. Zastępuje mi rodzone rodzeństwo którego nigdy nie miałam. No w końcu to moja siostra- cioteczna.

Myszka, kochana wariatka. Chociaż znamy sie od 3 lat, czuje jakby to była cała wiecznosć. Te przygody; teatr, obozy- bunty, podrywy, rozmowy ,,kto z kim'' , swatanie z kolegami;-) i wielellelee innych:)

Michał, znamy sie od podstawówki. Wiem że mogę na Ciebie liczyć. Zarówno w przegrywaniu płyt, pocieszaniu po nieudanych związkach(DZIĘKI MICHAŁ!!!), tańcu...Dziękuję Ci za to że podnosiłes mnie na duchu jak nie wyszło z W. , później problemy z K. DZIĘKUJĘ. DZIĘKUJĘ ZA WSZYSTKO.

I kilka innych nie wymienionych tu bliskich mi ludzi.

Kolejnosć tych tu wymieninych JEST PRZYPADKOWA. :)))

KOCHAM WAS WSZYSTKICH I DZIĘKUJĘ ZA WSZYSTKO!!!!!

monisiaaaa : :